Sister tag - czyli cały weekend z głowy …

Jak zauważyliście nie było mnie 2 dni , za co przepraszam. :< Przez ten weekend miałam dokładnie  zaplanowane dni - miałam zrobić sesje , sister tag oraz świąteczny tag , co było niespodzianką , i co prawda zrobiłam ale nie dokońca … Wzięłśmy się w garść z moją sis i postanowiłyśmy wykonać zaplanowane czynności. Wszystko szło by dobrze gdyby nie pojawiły się już na samym początku problemy.
 - Pierwszym był fakt że nie mamy statywu , więc się umordowałyśmy żeby ustawić aparat , tak by nas było widać.
-Jakość była niezła jak na prawie kompletny , brak oświetlenia , ALE OCZYWIŚCIE nasz aparat ,który kosztował majątek filmował w jakimś dziwnym przybliżeniu , co mnie strasznie irytowało , ale jakoś sobie dałyśmy rade
-niestety po chwili , urządzenie zaczeło odmawiać posłuszeństwa. Według naszego aparatu , nie było miejsca na karcie pamięci więc co chwila się wyłączał -.- A my musiałyśmy nagrywać dosłownie 10 s. filmiki i odrazu przenosić do komputera co było niezwykle męczące
-komputer również nie chciał współpracować i nie chciał odrazu zgrywać filmików a na dodatek robił to baaaaardzo wolno :/
-kiedy po 2 i pół godzinach pracy zasiadłam wreszcie do komputera oznajmił mi on że co … że za 20 min. kończy mi się czas ,,pracy na komputerze '' ( taaa … mam ograniczenie na dużym rodzinnym kompie -,- )
-byłam dość zadowolona z efektów mojej pracy gdy … okazalo się że jak puściłam sobie filmik to muza ryczała w tle nas nie było słychać i te momenty które chciałam wyciąć , zapisałam , a te które miały być się usuneły :'((((
Więc tak spędziłam mój dzień a mogłam zrobić tyle fajnych rzeczy jak ; ubrać i kupić choinkę , upiec ciasteczka na śswięta i pobawić się i wyczesać mojego pieska przed wigilią :( Ale zaraz .. jest dopiero 18 ! Przecież mam jeszcze czas :D ! Mam nadzieje że zdąże i że będe mogła zaliczyć ten dzień do udanych ;3 Pamiętajcie : ,, zawsze w życiu bądzcie dobrej myśli '' kocham was i ti tyle na dziś papa :**