,,Rodzice się nie zgadzają’’. W większości przypadków to
normalne. Nawet u mnie tak było.Nie poddawajcie się , jeżeli naprawdę wam
bardzo zależy by spróbować to nie odpuszczajcie.Oczywiście nie możecie im robić
awantury bo to tylko wkurza rodziców , musicie ich przekonać , dużo rodziców
boi się o was i to jest właściwie prawie zawsze przyczyną dlaczego się
niezgadzają.No bo przecież może koń kopnąć , ugryźć , można spaść , można sobie
zrobić coś poważnego.I w sumie mają racje. Jeżeli decydujecie się na
jeździectwo to musicie o tym pamiętać że może się tak stać. Ale w każdym
sporcie jest dużo niebezpiecznych wypadków. Gdy ja zaczynałam moi rodzice <powiedzmy sobie szczerze> nie lubili
koni. Uważali że to duże zwierze, a sport ten nie wymaga wysiłku jeźdźca i
tylko koń się męczy bo musi nas na plecach wozić <cytuje>.Dopiero później przekonali jak bardzo się mylili. Teraz moja
rodzina to istny fandom koni.Wkrótce po tym jak zaczęłam kochać konie i je
poznawać , członkowie mojej rodziny po kolei się zarażali miłością do tych zwierząt.
Teraz niewyobrażamy sobie życia bez tych cudownych stworzeń. Ja jeżdżę bo to
kocham ,moja siostra też zaczeła 2 lata temu , moja mama nie mogłaby żyć bez
koni , jest w nich zakochana , nawet mój tata za nimi przepada. Mimo iż
wyglądają na wielkie mądre zwierzę to wcale tak nie jest xD Gdy poznacie je
trochę bliżej sami się przekonacie że są
Pierwsza jazda. Gdy już namówicie rodziców na pierwszą jazdę
, najpierw należy wybrać odpowiednią dla was stajnie.Wybierajcie uważnie.Kierujcie się takimi rzeczami jak :
*Stan koni - Czyste , brudne , zadbane to bardzo ważne jak konie wyglądają
*Czystość- porządna stajnia powinna być czysta, bo po tym od razu można ją poznać.Nie może być jakiegoś wielkiego bajzlu , musi być w miarę panujący porządek.Pomieszczenie gdzie konie stoją w boksach powinno być do tego przystosowane i nie mogą się tam znajdować jakieś niebezpieczne dla nich elementy.
*Instruktorzy- Powinni być uprzejmi i sympatyczni :)
*Cena jazd- tu zależy od was czy waszym zdaniem jest np.drogo lub czy może być.
Próbujcie znaleźć taką stajnie , która spełni wasze wymagania :3
Jak znajdziecie już stadninę to czas na waszą pierwszą jazdę ! :) Najlepiej zacząć naukę na wiosnę bo wtedy jest ciepło i przyjemnie ;) Na początku dostaniecie zapewne tak zwanego ,,konia profesora'' czyli takiego który mało się płoszy i jest idealny dla początkujących. Instruktor najpierw weźmie was na lonże <czyli długa, 5-8-metrowa linka, na której prowadzony jest koń podczas lekcji. Instruktor kontroluje nią konia, aby uczeń mógł skoncentrować się na ćwiczeniu równowagi, wyrabiania dosiadu itp.> i będziecie robić zadania by złapać równowagę i pewność siebie na grzbiecie konia , pierwsze lekcję trwają zazwyczaj 30 min.Później nauczycie się podstawy podstaw takich jak kłus i anglezowanie ;D W zależności od tego jak będziecie sobie radzili to szybciej będziecie robić nowe rzeczy.Pamiętajcie że każdy uczy się w swoim tempie ! Nic na siłę , jeżeli nie czujecie się pewnie to znaczy że nie jesteście jeszcze gotowi by przejść do kolejnego ,,etapu'' , i nie ma w tym nic złego , a jest to nawet bezpieczniejsze. Powoli jazdy będą się zmieniały na 1 godzinne a wy po jakimś czasie zostaniecie spuszczeni z lonży jeżeli wasze umiejętności będą wystarczające.Nie przejmujcie się jeżeli ciągle jeździcie na lonży a chcielibyście jeździć już sami , przecież w końcu ta chwila nastąpi :3 A ,i nie zamartwiajcie się też że nie umiecie sami oporządzić konia do jazdy bo na początku jak będziecie przyjeżdżać konik będzie już gotowy - przygotuje go wasz instruktor.W późniejszym czasie będziecie sami musieli nabyć tę umiejętność , a wasz instruktor pokaże wam jak to się robi.To wiąże się z tym że będziecie musieli do stajni przyjeżdżać jakieś pół godziny lub godzinkę wcześniej by ze wszystkim się wyrobić i wsiąść punktualnie.Teraz przejdzmy do ubioru na pierwszą jazdę. Wstawiam wam jakieś starę zdjęcie które kiedyś zrobiłam na moją stronę na fb. :
Nie kupujcie od razu bardzo profesjonalnego sprzętu ;) Na początek wystarczą wam legginsy i tenisówki.Jeżeli sport ten faktycznie was zainteresuje możecie zaopatrzyć się w pierwsze bryczesy oraz buty.Powiem wam jak ja zrobiłam.Na początku faktycznie jeździłam w legginsach i conversach , póżniej rodzice kupili mi jedne bryczesy ( polecam wam takie zwykłe najtańsze z decathlonu bo są najlepsze na początki) a dokładniej takie dostałam także buty czyli też z Decathlonu najtańsze z resztą - gumiaki , oraz kask.Później dokupili mi sztylpy oraz kamizelkę i kilka kolejnych par bryczesów bo z tamtych wyrosłam . Z czasem gdy zaczełam jeździć lepiej przestaliśmy jeździć do Decathlonu i zaczęliśmy do specjalnych sklepów jeździeckich , tam było pełno rożnych końskich dobrych firm.Kupowaliśmy tam potrzebne mi rzeczy.Bryczesy są tam już droższe bo zazwyczaj kosztują w przedziale od 150-400 zł.Ale jednak jakość jest naprawdę świetna.
Na dzisiaj to tyle mam nadzieje że czegoś się Basia dowiedziałaś i papapap <3
Dziękuję ci Zuz!!! Jesteś cudowna. Moi rodzice może teraz się zgodzą... :D Cudny blog i estetyczny wygląd :*
OdpowiedzUsuńhttp://mojecukierkowezycie.blogspot.com/
Hihi dziękuje ♥
OdpowiedzUsuńświetny poradnik, zawsze chciałam spróbować :)
OdpowiedzUsuńNo nie wierze w to! Zuziu no... Teraz ja chcę jeździć na konikach, a nie mam czasu :( Czemu,wszystkich tym zarażasz?? <333
OdpowiedzUsuńŚwietny blog <3
OdpowiedzUsuńObserwujemy? Jak tak do daj znać (zawsze się odwdzięczam) :)
Zapraszam nikej-nikeej.blogspot.com
Jasne , już cie obserwuję :3
OdpowiedzUsuńFajnie zuz :)
OdpowiedzUsuńmfashionworld.blogspot.com