niedziela, 20 kwietnia 2014

Spring sadness

Cześć kochani ! Już Wielkanoc więc yey Tak , powinnam się cieszyć , a jednak pewnie zastanawiacie się skąd ten tytuł posta u wiecznie wesołej Zuzi (?). Może przesadziłam z tym wiecznie wesołej, ale takie już mam określenie. Wszyscy wiedzą, że ja jestem zawsze radosna.Chociaż może nie tak zawsze. Ale ja też mam te gorsze dni, tak jak każdy. I jak zawsze rozweselam innych, to czasem potrzebuję takiego rozweselenia od kogoś innego. Zresztą mniejsza z tym. Moje problemy wiążą się nie ze szkołą , nie ze znajomymi ale z ... rodziną. Od kilku dni , nie mogę dogadać się z żadnym z moich bliskich. Głównie chodzi o moją młodszą siostrę i mamę. Ja ZAWSZE jestem ta zła. Moja mama trzyma tylko stronę mojej siostry i zawsze widzi tylko jak ja na nią krzyczę czy jej dokuczam. Nie wie co się wcześniej działo, jak moja siostra się zachowywała. Nie jestem jakąś nie miłą osobą , ale jestem wredna jeśli mam do tego powody. Tylko że nie, moja rodzinka wierzy tylko Polci ( siostra) i wszystko co złe , zwalane jest na mnie. W sumie mój tata trzyma moją stronę, ale ulega pod wpływem mamy :/ Czasami mam tego po dziurki w nosie. Po prostu czuje się wtedy taka bezsilna, gdy nikt nie stoi za mną czuje się wtedy taka sama. Nikt nie chce mnie zrozumieć , nikt nawet nie próbuje postawić się w mojej sytuacji.Niestety, takie uroki  mienia rodzeństwa ._. Zawsze ktoś ma gorzej. I niestety mimo że ja świetnie się uczę , odnoszę wiele sukcesów , jestem znacznie bardziej kreatywna , pomysłowa i pracowitsza niż moja młodsza siostra to i tak nie jestem ,,pupilkiem'' rodziców. Dobra, może trochę przesadzam bo nie zawsze tak jest ale niestety często odnoszę takie wrażenie, a raczej coraz częściej.

Czy wy też macie czasem takie problemy z rodzeństwem ?

8 komentarzy:

  1. Ja naszczęście nie mam rodzeństwa :)
    http://marysia-zawlocka.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hmm .. z jednej strony to ja też bym chciała być jedynaczką , ale z drugiej to nie c:

      Usuń
  2. Też mam rodzeństwo . Ale na szczęście starsze :) Ale u mnie nie jest aż tak źle bo moi bracia mnie zawożą gdzieś jeśli chce :D A tak ogólnie to u mnie z bratem tylko się poważnie kłócimy.
    http://sweetchilisweet.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja również mam rodzeństwo, ale tylko starsze. Musisz się czuć okropnie, może da się to jeszcze jakoś zmienić.

    Byłoby mi bardzo miło jeśli zajrzysz na mojego bloga i może zaobserwujesz?:) http://check-to-check.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja niestety/na szczęście nie mam rodzeństwa ale mam nadzieję, że między tobą a twoją siostrą wszystko się ułoży. Też kiedyś miałam taki czas, że to ja zawsze byłam ta zła (chodzi o przyjaciół) że to niby przeze mnie były kłótnie itp. ale gdyby nie te gorsze dni nie docenialibyśmy tych dobrych :D
    Pozdrawiam ^ ^
    pusta-szklanka.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Jeśli mam być szczera to ja jestem ta młodsza i rodzice (przeważnie mama) trzymają moją stronę, chociaż jak moja siostra jest dla mnie nie miła, a ja jej specjalnie działam na nerwy i moja mama na nia krzyczy to serce mi pęka :( Tak samo jest z bratem :'c Jestem osobą, która nie chce dobrze dla siebie tylko dla innych :( I jak prowokuję moje rodzeństwo, a rodzice tego nie zauważają i obrywa się mojemu rodzeństwu, to aż głupio mi się robi, ale co? Później jestem samotna przez ok. tydzień, bo moje starsze rodzeństwo nawet nie chce się do mnie odezwać :( Mimo, że jestem młodsza to też czasem jest tak, że nikt mnie nie rozumie, wtedy jak na kogoś nakrzycze to po chwili biegnę do pokoju, zamykam się i wypłakuję :/ Taka już jestem i tak jest ze mną :(

    OdpowiedzUsuń

Za każdy komentarz bardzo dziękuje ♡ Mam nadzieje że podoba ci się mój blog , jeśli tak , zostaw po sobie jakiś ślad w postaci komentarza lub obserwacji ,to motywuję ♥